Zielone 2022 – Dzień 1: NIEDZIELA

5,40: pierwsze ranne ptaszki – ale w ciszy i przy fajnej zabawie,

więc dzień się zaczął spokojnie i ciekawie.

Do śniadania niektórzy spali dłużej lub nie,

ale nikt nie przeszkadzał za bardzo, o nie!

Na śniadanko wszyscy przyszli w dobrych humorach:

a tu na talerzu paróweczki i kanapki w różnych kolorach.

Potem szybkie, ale dokładne ubieranie,

i to było nie lada wyzwanie:

bo turysta ubiera się jak cebulka:

tu polarek, pod spodem koszulka,

na wierzchu kurteczka, na głowie czapeczka,

peleryna w plecaku, dobre buty, wysoka skarpeteczka…

Ale wszystko się udało, do autobusu weszliśmy punktualnie,

i znów Kierowca, (choć inny), wyjechał wąską dróżką idealnie.

Droga z prawej i lewej wypełniona górskimi widokami,

lecz lekko przykryta granatowymi chmurami.

Dla nas jednak zamówiona pogoda murowana,

choć się tak nie zapowiadało od wczesnego rana.

Zielony szlak z miejsca: Wierch Poroniec

Poprowadził naszą wyprawę, aż na sam koniec.

Czasami na wzmocnienie kolejeczka do ciasteczka,

a potem zbieramy swoje śmieci do woreczka.

Wszyscy dali radę, odważni niesłychanie,

niestrudzenie wędrowali, aż się znaleźli na Rusinowej Polanie.

I tutaj  – na wysokogórskiej hali,

pomimo wiatru i zimna, groźne szczyty żeśmy podziwiali.

Żeby jednak nie zamarzły nam kosteczki,

szybko poszliśmy dalej, podziwiając po drodze owieczki.

Potem do Wiktorówek zeszliśmy drewnianymi schodami,

a potem jeszcze dalej, do Zazadniej: za niebieskimi znakami.

Tu czekał już autobus, i kierowca wielce zdziwiony,

Że przyszliśmy o czasie, ale był bardzo zadowolony.

Na obiad poszliśmy z marszu – a tu niedzielne kąseczki:

Rosołek z makaronem, z pieczenią kluseczki.

Po takiej drodze i po takim jedzeniu,

Trzeba odpocząć, oddać się leniwemu leżeniu.

Ale niedługo – bo jest  zadanie nowe:

każdy „pokój” wymyśli dla siebie nazwę i zrobi wizytówki kolorowe.

Przed kolacją odbyła się wielka pokoi prezentacja,

ale zaraz przerwa: bo teraz kolacja.

Na kolację, rzecz dla niektórych nieznana:

Szarlotka z ryżem zapiekana.

A po kolacji – kończymy wykonywanie ważnego zadania:

bo teraz  układamy Kodeks właściwego zachowania.

I każdy przedszkolak doskonale już wie:

co znaczy  „TAK”, a co znaczy „NIE”.

I jeszcze konkurs czystości został ogłoszony:

zwycięzca SUPER niespodziankami będzie nagrodzony.

Ale wszystko kiedyś musi się skończyć niestety…

Więc teraz leki, kąpiel, bajeczka, spacer do toalety…

Dobranoc: pchły na noc

Karaluchy pod poduchy, a szczypawki do zabawki.

Nietoperze za kołnierze, a biedronki do skarbonki

Ślimaki w kozaki, a krety do skarpety.

Dobranoc kolorowych snów!

A jutro przeczytacie coś znów:)