Niestety nasza wizyta musiała się skończyć - bo czas na obiad. W drodze do BUSU oglądnęliśmy WILLĘ KOLIBĘ - najstarsząwillę w Zakopanem autorstwa Witkiewicza oraz zabytkowy kościółek - pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej na Pęksowym Brzyzku - najstarszy drewniany kościółek w Zakopanem. Chcieliśmy jeszcze iść na stary cmentarz, który wypełniony jest niepowtarzalnymi dziełami sztuki wykonanymi w drewnie, kamieniu, metalu, kapliczkami, krzyżami, aniołami ... ale oczywiście rozpadało się na dobre. Ale nic to - na pewno tu kiedyś wrócimy!
Na obiad wróciliśmy prawie na czas ( pyszny krupnik, zniemniaki z mielonym i wyśmienitą mizerią ), a po obiedzie tylko chwila PODUSZKOWANIA i już trzeba się przygotować do wyjazdu na basen. Całe szczęście wszyscy mamy przygotowane WORKI BASENOWE i nie ma kłopotu (DZIĘKUJEMY!!!). Tylko arbuz na podwieczorek owocowy i już w deszczu wsiadamy do BUSÓW.
W Białce niewiele ludzi, przebieranie poszło nam sprawnie i już staliśmy w gromadce przed RATOWNIKIEM, udzielającym nam REGULAMINOWEGO INSTRUKTARZU. No i w wodzie przez następne 2 godziny. Niektórzy się pluskali, skakali, korzystali z masaży wodnych, zjeżdżali ze zjeżdżalni jednej i drugiej, a niektórzy po prostu z radością się moczyli w ciepłej termalnej wodzie. Część końcowa, czyli mycie, suszenie i ubieranie też poszło nam zgrabnie - zmieściliśmy się wszyscy w czasie, nikt nic nie zgubił (okaże się w Chorzowie) ... ale wszyscy byli okropnie głodni. Całe szczęście, że zawsze zabieramy ze sobą ekwipunek ratujący głodne żołądki! Wszyscy też chyba jednak byli okropnie wymęczeni tym wodnym szaleństwem, bo w obu MINIBUSACH zapanowała cisza, spokój i ... wszyscy wpadli w OBJĘCIA MORFEUSZA. Jednak nie na długo (Choć proponowaliśmy Kierowcom, żeby powozili nasze śpiące PRZEDSZKOLAKI dookoła na trasie PORONIN - BIAŁKA, tak żeby się dobrze wyspały) - senność odeszła, kiedy tylko na talerzach KOLACYJNYCH pojawiły się tajemnicze torebeczki z HOT-DOGAMI - to ci frajdę zrobiła Pani ULA na ostatnią kolację. No a teraz ostatni punkt planu na dziś: WSTĘPNE PAKOWANIE ( a jutro się tylko dopakujemy). Mamy tylko nadzieję, że nie pomieszamy za dużo rzeczy i że wszystkie ewentualne pomyłki zostaną nam wybaczone!!!
Jak dobrze, że jesteśmy już wykąpani na zapas ... i JUŻ TYLKO OSTATNIA APTECZKA I JUŻ OSTATNI RAZ DO ZIELONOPRZEDSZKOLNEGO ŁÓŻECZKA!:)
P.S.
A ZIELONA NOC?
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarze
mama i tata Natalki oraz Julian