Zielone 2024 dzień 3

Od samego świtu, może nawet nocy,

cały świat za oknem moknie i dalej się moczy …

Rankiem: Oni śpią, a kogucik pieje …

a deszcz leje, leje i leje.

To dolejmy więcej wody do tej  całej mokrości!

I niech nasza gromadka na Termach dzisiaj zagości

Plany pozmieniane …

W transportach namieszane …

Ale  nikt nie kryje radości

z tej zwiększonej basenowej mokrości.

3 i pół godziny wszyscy się moczyli!

Już? – zgodnie wykrzyknęli, kiedy w końcu skończyli.

A dom Pani Uli,  po dzisiejszym  moczeniu,

już cały pomaga w tym wielkim suszeniu.

Wszyscy głodni –  więc obiad znika szybko,

a tu  znowu trzeba się spakować, by się przyjrzeć rybkom.

W Podwodnym Świecie technologia nowoczesnością nas zaskoczyła …

Dano słuchawki, pilocik i do samodzielnego zwiedzania zaprosiła.

A tu  wszystko takie ciekawe: sumy, jesiotry, aksoloty, karasie,

żabki, manty, pielęgnice,  – wszystko na tej trasie.

Znów czas mija szybko: już trzeba wracać na kolację,

Ale prócz jedzenia są też dodatkowe atrakcje:

po słodkich racuszkach,  by życie nam osłodzić

Podano jeszcze lody – może żeby nas ochłodzić 🙂

Bo żeby mokre rzeczy nie robiły afery,

Pani Ula napaliła i włączyła kaloryfery !

Jeszcze tylko praca z mapą: klejenie, rysowanie

i na DOBRANOC wspólne książeczki czytanie.

I tak upłynął trzeci dzień wilgotny, a  Kto jest ciekawy

może o tym poczyta jutro do porannej kawy.

A jutro dzień nowy, nowe przygody, nowe rzeczy do poznania …

A czy słońce, czy deszcz? Nieważne – znowu będzie zabawa i ciekawe zadania 🙂